Autor Wiadomość
Jada
PostWysłany: Sob 20:11, 22 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione i krzywe. Ona ma
Jack
PostWysłany: Sob 18:19, 22 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione i krzywe
Jada
PostWysłany: Sob 17:47, 22 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione
Jack
PostWysłany: Czw 19:54, 20 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo
Jada
PostWysłany: Czw 12:35, 20 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są
Jack
PostWysłany: Śro 19:31, 19 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna
Jada
PostWysłany: Śro 18:57, 19 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby
Jack
PostWysłany: Czw 20:31, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej
Ana Lucia
PostWysłany: Czw 20:03, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto
Jack
PostWysłany: Czw 19:58, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony
Ana Lucia
PostWysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006    Temat postu:

Wysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe
Jack
PostWysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia
Ana Lucia
PostWysłany: Czw 19:54, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa
Jack
PostWysłany: Czw 19:46, 13 Lip 2006    Temat postu:

Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima..
sawyer
PostWysłany: Czw 18:11, 13 Lip 2006    Temat postu:

...srogiej zimy (?)...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group